Kielecki radny PO zaszczepił się poza kolejnością. Oddał się do dyspozycji partii

Kielecki radny PO zaszczepił się poza kolejnością. Oddał się do dyspozycji partii

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Flickr / Marco Verch Professional Photographer / CC BY 2.0
Karol Wilczyński, radny PO z Kielc, zamieścił na Facebooku oświadczenie, w którym tłumaczy się ze szczepienia poza kolejnością.

W czwartek lokalne media poinformowały, że radny miasta Kielc zaszczepił się przeciwko COVID-19 poza kolejnością. Początkowo Wilczyński nie chciał skomentować tych doniesień. Zabrał jednak głos po tym, jak szef regionalnych struktur PO zapowiedział, że jeśli informacje się potwierdzą, polityk zostanie usunięty z partii.

Polityk tłumaczy, że przystępując do szczepień nie robił niczego nagannego.

"Jestem członkiem rady Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Kielcach. Pod koniec grudnia powziąłem informację, że z tytułu pełnionej funkcji jestem uprawniony do szczepienia. Rozpocząłem zgodną z wytycznymi procedurę, na żadnym jej etapie nie zostało zakwestionowane moje prawo do szczepienia. Otrzymałem również skierowanie na szczepienie. Przystąpiłem do szczepienia w głębokim przekonaniu i wierze, że jest ono wykonywane prawidłowo, zgodnie z obowiązującymi regulacjami i pojawiającymi się wytycznymi i zaleceniami dotyczącymi szczepień" – pisze Wilczyński.

Polityk zaznacza, że informował innych radnych o możliwości szczepienia i nie ukrywał, że sam otrzymał swoją dawkę. Mimo to, Wilczyński postanowił oddać się do dyspozycji partii.

"W dniu wczorajszym, po pojawieniu się informacji medialnych dotyczących mojego szczepienia, skierowałem obszerne wyjaśnienia do Zarządu Krajowego Platformy Obywatelskiej, której jestem członkiem. Oddaję się do dyspozycji władz partii i każdą decyzję dotyczącą mojej osoby przyjmę ze zrozumieniem" – pisze.

Wilczyński podkreśla, że jeszcze przed przyjęciem szczepionki zgłosił się do szpitala jako wolontariusz. "Miałem na uwadze gotowość do pomocy, którą będę mógł świadczyć po uzyskaniu szczepienia, w przypadku kolejnej fazy epidemii lub innych bieżących potrzeb".

Polityk przeprasza również wszystkich, którzy "odnieśli wrażenie, że moje szczepienie było wynikiem ponadstandardowych działań i wykorzystywania pełnionej przeze mnie funkcji publicznej".

Czytaj też:
Senator dotkliwie zadrwił z Emilewicz. Zamieścił wymowną grafikę
Czytaj też:
Czarnek: Śmierć jest gorsza niż jakiekolwiek negatywne skutki nauki zdalnej

Źródło: Facebook
Czytaj także