Poseł PiS: Daję głowę, że nawet gdyby było super, to opozycja to zrobi

Poseł PiS: Daję głowę, że nawet gdyby było super, to opozycja to zrobi

Dodano: 
Bolesław Piecha
Bolesław Piecha Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Nawet jak szczepienia poszłyby super sprawnie, to opozycja by znalazła coś, żeby koniecznie się przyczepić. Co więcej, daję głowę, że jeśliby teraz rząd polski faktycznie kupił szczepionki z innych źródeł i wszyscy zostaliby zaszczepieni, to zaraz mielibyśmy żądania komisji śledczej poświęconej temu, dlaczego Polska robi zakupy poza Unią. Opozycja tak działa – mówi portalowi DoRzeczy.pl Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Opozycja żąda komisji śledczej w sprawie szczepionek. Miałaby ona zbadać sposób, w jaki rząd zakupił szczepionki. Według opozycji, przez opieszałość rządu, szczepienia nie przebiegają tak, jak powinny.

Bolesław Piecha: To moim zdaniem typowe opozycyjne bicie piany, chęć szukania awantury za wszelką cenę. Rząd zrobił wszystko, by szczepienia przeprowadzić jak najbardziej sprawnie. I jakoś te szczepienia się toczą. Zostały zakupione szczepionki na podstawie umów w ramach Unii Europejskiej. Na coś się 27 państw członkowskich umówiło. I naprawdę mówienie, że rząd powinien był złamać te umowy w ramach UE, sprawdzanie, czy można było tak, czy inaczej postąpić w marcu ubiegłego roku, jest bez sensu. Działanie opozycji to typowe awanturnictwo.

No dobrze, ale faktycznie mamy opóźnienia od dostawców. Czy w takiej sytuacji nie należy jednak wzruszyć ramionami nad umową międzynarodową i poszukać szczepionek z innych źródeł?

Jestem przekonany, że zarówno polski rząd, jak i rządy innych państw próbują teraz znaleźć innych dostawców. Jednak nie popadajmy też w przesadę – te szczepienia w Polsce są prowadzone i przebiegają w miarę sprawnie. Można oczywiście je porównywać z tym, co dzieje się na przykład w Izraelu, czy Wielkiej Brytanii, ale też z innymi państwami, wcale nie wygląda to u nas najgorzej. Jest jeszcze jedna rzecz.

Jaka?

Nawet jak szczepienia poszłyby super sprawnie, to opozycja by znalazła coś, żeby koniecznie się przyczepić. Co więcej, daję głowę, że jeśliby teraz rząd polski faktycznie kupił szczepionki z innych źródeł, i wszyscy zostaliby zaszczepieni, to zaraz mielibyśmy żądania komisji śledczej poświęconej temu, dlaczego Polska robi zakupy poza Unią. Opozycja tak działa.

Szczepienia trwają, wciąż jednak obowiązuje lockdown, poważne ograniczenia, które są zabójcze dla gospodarki. Czy istnieje szansa na ich poluzowanie?

Dystans, maski, wciąż są wskazane. Izolacja na pewno pomaga w ograniczaniu transmisji wirusa. Są natomiast racje ekonomiczne, a przede wszystkim ludzie są już bardzo zmęczeni tymi obostrzeniami. Dlatego pewnie jakieś łagodzenie powinno mieć miejsce. Z drugiej strony zawsze istnieje ryzyko, że jak się poluzuje, to natychmiast część społeczeństwa będzie domagać się już całkowitego zniesienia obostrzeń. Jednak jeśli liczba zachorowań ustabilizuje się na obecnym poziomie, będzie tendencja spadkowa, a wszystko wskazuje, że tak będzie, to możemy liczyć na poluzowanie części obostrzeń.

Czytaj też:
Budka: Składamy wniosek o powołanie komisji śledczej

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także