Wpis Tomasza Lisa ukazał się na Twitterze. Redaktor naczelny "Newsweeka" odpowiedział na post Waldemara Kuczyńskiego. Były minister przekształceń własnościowych polecił tekst, który ukazał się na jednej z platform blogowych. Autor opisuje w nim, jak bardzo zmieniły się Stany Zjednoczone i jak silne wpływy zaczęły w nich mieć skrajne środowiska lewicowe.
"Nie potrafię ocenić czy tekst, który polecam nie jest przesadą, ale sam dostrzegam niepokojące przejawy tego co autor opisuje, nawet na własnej skórze. Dlatego go polecam. W tej opisywanej tendencji czuje się wirusy inkwizycji" – napisał o polecanym tekście i refleksji po jego przeczytaniu Kuczyński.
Na wpis byłego ministra odpowiedział Lis. W ostrych słowach opisał skrajnie lewicowe ruchy, które dążą do kontroli coraz większej liczby ludzkich aktywności.
"Dopada nas terror politycznej poprawności i fanatyczne lewactwo, które chce decydować w co mamy wierzyć, co myśleć, co czytać, czym jeździć, co jeść, co pić i jak się ubierać. Są nawet ambitniejsi niż dawni bolszewicy, którym wystarczało decydowanie w co wierzymy i co myślimy" – napisał redaktor naczelny "Newsweeka".
twitterCzytaj też:
Bp Kamiński: Choroba, cierpienie, pandemia - to konkretny człowiek, któremu trzeba służyćCzytaj też:
Austria: Zaostrzenie kontroli przeciwepidemicznych na granicach