W swoim apelu Fundacja zwraca uwagę, że organizacja zajęć powinna zostać podporządkowana głównemu celowi systemu oświaty, jakim jest "wspieranie dziecka w rozwoju ku pełnej dojrzałości w sferze fizycznej, emocjonalnej, intelektualnej, duchowej i społecznej".
Powtarzający się absurd
Przedstawiciele RPR podkreślają, że obecne warunki, w jakich muszą się uczyć dzieci mają wiele negatywnych skutków. "Najbardziej wymowną ilustracją absurdu obecnego systemu jest powtarzająca się w całej Polsce sytuacja, w której dzieci nie mogą podjąć aktywności fizycznej na dworze, ponieważ siedzą przy komputerze i przygotowują prezentacje na zajęcia wychowania fizycznego" – czytamy.
W apelu przytoczono listy rodziców, którzy dzielili się absurdami, z jakimi muszą mierzyć się ich dzieci. W jednym z nich zaniepokojeni rodzice zwracali uwagę, że ich dzieci nie mogą przygotować się odpowiednio do matury, gdyż są zmuszone przygotowywać prezentację komputerową nt. WF-u.
Propozycja zmian
Przedstawiciele Fundacji, powołując się na konstytucyjne prawo do decydowania ws. wychowania dziecka, domagają się zmiany obecnej formuły zdalnego nauczania i ograniczenia do minimum konieczności siedzenia dzieci przed komputerami i telefonami.
"Polecamy skorzystanie w tym zakresie z doświadczenia krajów takich jak Australia czy Nowa Zelandia, które organizują zdalną naukę od początku działania swoich systemów edukacji. W tych krajach zdalna edukacja polega na zadawaniu dziecku materiału do samodzielnej nauki i kontakcie z nauczycielem jedynie w określone dni" – czytamy.
W liście podkreślono, że konieczna jest przede wszystkim zmiana systemu finansowania i rozliczania przez gminy pracy nauczycieli, tak aby ci nie byli zmuszani wraz z uczniami do odbycia określonej liczby godzin przed komputerem.
"Prosimy o jak najpilniejszą interwencję" – apelują sygnatariusze listu.
Czytaj też:
Czarnek: Zaszczepiono już ponad 90 proc. nauczycieliCzytaj też:
Łódzkie: Zaszczepiono wszystkich nauczycieli