W programie „Onet Opinie” feministka komentowała ostatnie działania wicepremiera, w tym sobotnią konwencję „Porozumienia”. Zdaniem wielu komentatorów, podczas sobotniego spotkania Jarosław Gowin sprawiał wrażenie, jakby stał w opozycji do rządu.
Ostre słowa pod adresem wicepremiera
– W Platformie Gowin był osobą, która budowała bariery przed ratyfikacją konwencji odnoszącej się do przemocy wobec kobiet i przemocy w rodzinie. Już w PO pełnił funkcję PiS-owskiego skrzydła – mówiła Środa w programie.
– To jest postać wyjątkowo cyniczna, wyjątkowego kombinatora, skutecznego w polityce – stwierdziła dalej feministka.
– Z moralnego punktu widzenia, zawsze trzeba ponosić odpowiedzialność za to, co się robiło (…) Jak było się u władzy, która powodowała niemal zbrodnicze skutki łamania konstytucji czy praworządności, to trzeba się wycofać z życia politycznego i robić coś dla tych, których władza skrzywdziła – tłumaczyła Środa.
– To nie jest polityczna ocena, bo w polityce każdy kombinator i cynik jest dobry. Etycznie powinien się wycofać z życia publicznego albo zająć w nim takie miejsce, żeby spróbować naprawić szkody, do których dopuścił albo na które był obojętny – dodała.
Konwencja Porozumienia
W sobotę odbyła się konwencja krajowa ugrupowania Jarosława Gowina. Wydarzenie miało charakter mieszany – część uczestników wzięłą w niej udział zdalnie z uwagi na sytuację związaną z epidemią koronawirusa. Konwencja została podzielona na trzy panele: zdrowie, zielony ład i mieszkalnictwo.
Gośćmi specjalnymi byli: była posłanka Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj i były poseł Prawa i Sprawiedliwości Lech Kołakowski. Przywitał ich w swoim wystąpieniu – jako nowych współpracowników – wicepremier Jarosław Gowin.
Czytaj też:
Gowin wskazał branże do "odmrożenia". Jest niespodziankaCzytaj też:
Będziemy prowadzić ze Zjednoczoną Prawicą „handel wymienny”