Komunikat opublikowano na stronie internetowej polskiego resortu dyplomacji.
"My, ministrowie spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej, potępiamy wszystkie działania zagrażające bezpieczeństwu suwerennych państw i ich obywateli. Jesteśmy gotowi do dalszego wzmacniania naszej odporności przeciwko działaniom wywrotowym. Będziemy to czynić zarówno na poziomie narodowym, jak i we współpracy z naszymi sojusznikami z NATO, a także w ramach Unii Europejskiej. Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Słowacji i Węgier wyrażają solidarność z ostatnimi działaniami podjętymi przez Czechy, naszego bliskiego partnera, sojusznika i sąsiada" – czytamy.
Czechy wydalają rosyjskich dyplomatów
Premier Andrej Babisz oraz wicepremier, szef MSW Jan Hamaczek poinformowali w sobotę o wydaleniu z Czech 18 rosyjskich dyplomatów. W reakcji na tę decyzję solidarność z naszymi sąsiadami wyraziło polskie MSZ.
Przypomnijmy, że decyzja o wydaleniu rosyjskich dyplomatów była reakcją na ustalenia, że rosyjski wywiad wojskowy GRU może stać za gigantycznym wybuchem czeskiego składu amunicji, do którego doszło w 2014 roku. W październiku wksplodowało wtedy 58 ton amunicji znajdujących się w hangarze nr 16 wielkiego składu amunicji w Vrbieticach. Dwaj pracownicy składu zostali uznani za zaginionych, ich ciała znaleziono dopiero w listopadzie. Druga eksplozja nastąpiła w hangarze nr 12 tego samego składu 3 grudnia 2014 r. Wówczas zniszczeniu uległo 98 ton amunicji. Nikt nie zginął.
W reakcji na wydalenie przez Czechów 18 rosyjskich dyplomatów, Rosja uznała za personae non grata 20 pracowników czeskiej ambasady w Moskwie.
Czytaj też:
Tusk: Żeby powstrzymać rosyjską agresję, trzeba zablokować Nord Stream II