Sprawę jako pierwszy opisał Onet, który zwrócił uwagę, że na profilu Agnieszki Dworczyk, żony szefa KPRM, na Facebooku pojawiła się rzekoma wiadomość od Michała Dworczyka, w której przekazał, że jego "skrzynka e-mail została zhakowana przez nieznane osoby".
"Sprawcami zostały skradzione dokumenty służbowe, które zawierają informacje niejawne i mogą być wykorzystane do wyrządzenia szkody bezpieczeństwu narodowemu RP, a także mogą być wykorzystane jako dowód rzekomej polskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Białorusi" – cytuje wpis Onet. Profil Agnieszki Dworczyk wkrótce zniknął z Facebooka.
Na rosyjskim serwisie Telegram pojawiły się dokumenty, które rzekomo wykradziono ze skrzynki mailowej ministra. Jak przytacza Onet, opublikowany został m.in. dokument z Departamentu Studiów Strategicznych z sierpnia 2020 roku, w którym pojawiły się rekomendacje dotyczące ułatwienia dla osiedlania się w Polsce Białorusinów. Dokument opisuje także sytuację mniejszości polskiej na Białorusi i możliwości sprowadzania repatriantów.
Onet uzyskał potwierdzenie ataku hakerskiego w rozmowie ze służbami specjalnymi. Z informacji portalu wynikało, że doszło do włamania na prywatną skrzynkę ministra na jednym z polskich serwisów z darmową pocztą.
Oświadczenie Dworczyka
Kilka godzin temu w mediach społecznościowych Michała Dworczyka pojawiło się oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Szef KPRM potwierdził, że doszło do ataku hakerskiego, jednocześnie zapewnił, że na skrzynce mailowej nie znajdowały się żadne tajne informacje. "Poinformowane zostały stosowne służby państwowe" – zaznaczył.
"Zważywszy na to, że informacje zostały opublikowane w rosyjskim serwisie społecznościowym Telegram oraz fakt, że przez 11 lat miałem zakaz wjazdu na teren Białorusi i Rosji jako osoba aktywnie wspierająca przemiany demokratyczne na terenie byłego ZSRR, traktuję ten atak jako jeden z elementów szeroko zakrojonych działań dezinformacyjnych zawierających sfałszowane i zmanipulowane informacje" – czytamy w oświadczeniu Dworczyka.
twitterCzytaj też:
"Nie ma w tym nic nadzwyczajnego". Dworczyk komentuje słowa TerleckiegoCzytaj też:
"Nie zatkał się". Dworczyk odpowiada "Gazecie Wyborczej"Czytaj też:
Dworczyk mocno o zachowaniu Trzaskowskiego: Nieetyczne