Od kilku dni internauci żartują z ostatniej wpadki szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego, który podczas wizyty w Nowym Jorku mówił o negocjacjach, jakie polscy dyplomacji prowadzą, aby pozyskać poparcie dla Polski starającej się o miejsce niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Szef MSZ stwierdził wówczas, że rozmowy były prowadzone nawet z takimi państwami, jak San Escobar czy Belize. Internauci szybko zorientowali się, że pierwsze z wymienionych państw nie istnieje i tak Waszczykowski stał się bohaterem memów.
Do swojej wpadki Witold Waszczykowski miał okazję odnieść się dziś na antenie RMF FM w rozmowie z Robertem Mazurkiem, który - jak można się było tego spodziewać - nawiązał do tematu.
– Jak tam negocjacje z San Escobarem? – zapytał dziennikarz. – Wczoraj nawet na przyjęciu u prezydenta z posłami PiS zakładaliśmy, że trzeba zrobić grupę parlamentarną polską – escobarską – mówił Waszczykowski. Dopytywany przez Mazurka, czy będziemy jeździli na San Escobar bez wizy, odpowiedział, że bez.
Szef MSZ przyznał, że śmieszy go, jak można z lapsusu językowego można stworzyć „taką piramidę bzdur, która przetacza się przez Twittera”. Pozostający w żartobliwym nastroju dziennikarz, powiedział że nawet jego koledzy dopytują się, jak będzie można dotrzeć na San Escobar. – Tramwajem – odparł Waszczykowski.
twittertwitter