Rzemiosło uratowane
  • Agnieszka NiewińskaAutor:Agnieszka Niewińska

Rzemiosło uratowane

Dodano: 
Renowacja przedmiotów kolekcjonerskich. Zdj. ilustracyjne
Renowacja przedmiotów kolekcjonerskich. Zdj. ilustracyjne Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Szyją płaszcze, robią szczotki, naprawiają parasole, ale klientów im ubywa. Aby zmienić ten trend, z pomocą rzemieślnikom przyszło młode pokolenie.

Szpulki z nićmi trudno byłoby zliczyć. Setki, w różnych kolorach, poukładane są na półkach, poustawiane w papierowych pudełkach. Na ścianie wiszą dziesiątki wykrojów. Za maszyną z centymetrem przewieszonym przez szyję siedzi krawcowa Stefania Ziółkowska. Swój zakład przy ulicy Wiejskiej 24 we Włocławku otworzyła w 1984 r. – Wykonuję wszystkie możliwe poprawki krawieckie – mówi. A jeśli klient sobie życzy, to uszyje na miarę i sukienkę, i płaszcz. – Jestem już na emeryturze, ale jest ona niewielka, więc cały czas pracuję. Zakład jest blisko domu, pracę lubię, a przez lata nagromadziłam tyle sprzętu, że żal byłoby teraz wszystko zostawić – opowiada.

Cały artykuł dostępny jest w 37/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także