Dzisiaj rano Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób w związku ze śledztwem dotyczącym afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Zatrzymano m.in. znanego warszawskiego adwokata Roberta N. oraz byłego zastępcę dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami urzędu miasta Jakuba R.
CBA zatrzymało także rodziców Jakuba R.: Wojciecha R. i Alinę D., a także Marcina L. Po zakończeniu przeszukań, zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, gdzie prokurator wykona czynności procesowe z ich udziałem.
Zatrzymanym zostaną przedstawione zarzuty popełnienia szeregu przestępstw związanych z reprywatyzacją nieruchomości. Zostaną oni także przesłuchani w charakterze podejrzanych.
Ratusz współpracuje, prowadzi audyt
Dzisiaj po południu władze stolicy wydały oświadczenie, w którym podkreślają, że osoby zatrzymane dzisiaj przez CBA nie są pracownikami ratusza.
Jeden z zatrzymanych – Jakub R. był pracownikiem Urzędu Miasta cztery lata temu. "Już w 2014 r., w związku z wątpliwościami dotyczącymi przejęcia jednej z nieruchomości przez rodzinę Jakuba R., Urząd złożył zawiadomienie do prokuratury. Jednak sprawa została umorzona" – podkreślono dalej w piśmie.
Ratusz poinformował też, że "na bieżąco współpracuje z organami ścigania w kwestiach związanych z prowadzonymi postępowaniami" oraz "przekazuje wszelkie informacje, o które występujw prokuratura i CBA".
Jak czytamy w piśmie, władze stolicy są "zdeterminowane, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z reprywatyzacją stołecznych nieruchomości" i w" związku z tym we wrześniu 2016 r. rozwiązane zostało Biuro Gospodarki Nieruchomościami, a w ratuszu prowadzony jest audyt wewnętrzny, którego wyniki zostaną opublikowane w najbliższych miesiącach".