Wiceprezes Instytutu podkreślił, że nigdy nie było pomysłu, aby miał odejść z IPN. – Trzeba mieć nadzieję, że wszystkie sprawy, które nie były wyjaśnione i w sposób zdecydowany utrudniały nam wykonywanie zadań, zostaną w najbliższym czasie uregulowane – tłumaczył, podkreślając, że jest to w interesie wszystkich. – Nie daję żadnego terminu na ustalenie tych wszystkich spraw, które dzieliły. Wierzę, że ustalenia, które zostały zawarte, będą zrealizowane– przyznał.
Przypomnijmy, że 13 lutego prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes Instytut Pamięci Narodowej, a także pełniący obowiązki Dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji, podał się do dymisji. Powodem takiej decyzji miało być blokowanie prac związanych z genetyczną identyfikacją żołnierzy podziemia antykomunistycznego, którzy podejmowali walkę partyzancką w trakcie i po zakończeniu II Wojny Światowej.
14 lutego odbyło się posiedzenie Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, podczas którego jego członkom udało się skłonić prof. Krzysztofa Szwagrzyka do zawieszenia swojej dymisji.
Czytaj też:
Cenckiewicz: Krzysztof Szwagrzyk jest skarbem IPN!