Bart Staszewski słynie z kontrowersyjnych czy wprost skandalicznych akcji i wystąpień. Od kilku tygodni aktywista LGBT atakuje polskie służby broniące granic państwa, nazywając ich m.in. "bandytami".
Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu przekazał w mediach społecznościowych, że sprawa została zgłoszona do odpowiednich organów. Aktywistą zajmie się teraz prokuratura.
"Składamy zawiadomienie z art. 226 § 1. Kk. Bart Staszewski nazywał polskich funkcjonariuszy; »bohaterami za 10 gr«, »zwykłymi bandytami«, »przebierańcami w polskich mundurach«, a do Pani Rzecznik Straży Granicznej napisał: »zdejmij mundur, przeproś matkę«" – przekazano w oficjalnym wpisie na Twitterze.
"W związku z tym zabezpieczyliśmy na poczet śledztwa kilkanaście wpisów, których autorem jest Bart Staszewski. ➔ Jutro składamy zawiadomienie do Prokuratury w jego sprawie‼ Realizujemy zadania w ramach akcji #BronimyPolskiegoMunduru" – przekazano w kolejnym wpisie.
Aktywista LGBT
Bart Staszewski to lewicowy aktywista, który zasłynął z forsowania teorii o istnieniu w Polsce "stref wolnych od LGBT". Staszewski umieszczał wyglądające na urzędowe tablice z nazwą miejscowości z wielojęzycznym napisem: "Strefa wolna od LGBT".
Następnie zdjęcia z akcji publikował na swoich profilach społecznościowych i prowadzonym przez siebie portalu w języku angielskim i polskim: lgbtfreezones.pl i strefywolneodlgbt.pl. Była to reakcja na przyjęcie przez niektóre gminy uchwał sprzeciwiających się ideologii LGBT. Sprawa poszła w świat i odbiła się szerokim echem m.in. w Parlamencie Europejskim.
Czytaj też:
Kurdej-Szatan próbuje ratować wizerunek. "Kocham Polskę. Mój dziadek był żołnierzem"Czytaj też:
Zamieszki na granicy. Białorusini próbowali oślepić polskich żołnierzy