Według ustaleń RMF FM, od listopada 2015 roku Misiewicz zarabia 12 tys. zł brutto, podczas, gdy zarobki większości wiceministrów wynoszą ok. 11 tys. zł. Tak wysokie wynagrodzenie to zasługa specjalnego dodatku, który swojemu bliskiemu współpracownikowi przyznał Antoni Macierewicz. Według informacji resortu na które powołuje się RMF, jego wysokość została ustalona przez szefa MON.
Jak ustalił dziennikarz rozgłośni, Misiewicz dostaje 6070 złotych wynagrodzenia zasadniczego, dodatek funkcyjny 1810 złotych i właśnie dodatek specjalny w wysokości 4121,24 złotych (wszystkie kwoty brutto). Dodatek specjalny miał być przyznany mu za pełnienie funkcji dyrektora gabinetu politycznego i rzecznika resortu. Wiadomo jednak, że w ostatnim czasie Misiewicz przebywał na urlopie. Zapytany, czy w tym okresie także otrzymywał dodatek, polecił dziennikarzowi zwrócić się do biura prasowego MON.
Resort poinformował, że dodatek został Misiewiczowi przyznany na czas nieokreślony.
Czytaj też:
"SE": Misiewicz wraca do pracy w MON. Rzecznikiem jednak nie będzie