Niechciana sztuka
  • Magdalena OgórekAutor:Magdalena Ogórek

Niechciana sztuka

Dodano: 
Syn Ottona von Wächtera zwrócił Polsce przedmioty zrabowane przez jego rodziców
Syn Ottona von Wächtera zwrócił Polsce przedmioty zrabowane przez jego rodziców Źródło: fot. Jacek Bednarczyk/PAP
Polscy urzędnicy nie chcieli zwrotu zagrabionych przez nazistów dzieł sztuki – bo chciał je oddać syn esesmana

W Austrii, godzinę drogi od Wiednia, mieszka jedno z pięciorga dzieci Wächtera – 76-letni Horst. Przede mną dociera do niego tylko brytyjski profesor Philippe Sands. Podczas pierwszego kontaktu reaguje szorstko. „Jeśli pani ma jakieś dowody, że moi rodzice zabrali [uparcie omija słowo „ukradli” – przyp. M.O.] z Krakowa dzieła sztuki, to proszę mi je przedstawić, wówczas się odniosę. Jeśli zaś pani takowych nie posiada, to nie mogę pani pomóc”. Jego powszechnie znana postawa – ostatnie lata swojego życia poświęcana szukanie wyimaginowanych dowodów na usprawiedliwienie działalności ojca – nie ułatwia sprawy. (...)

Gdy pierwszy raz zjawiam się w zamku Horsta, mam już ze sobą sporo dokumentów. Spogląda na nie, mówi niewiele. Przeciera oczy. Prawda wychodzi z czasem. Dzieci rzeczywiście nie miały pojęcia o procederze rodziców – dla bezpieczeństwa Charlotte wpajała im bajkę o tym, że wszystkie zabytkowe przedmioty w domu zostały zakupione legalną drogą. Brzmi to wiarygodnie. Charlotte jest pasjonatką sztuki. (...)

Gdy po raz pierwszy rozmawiam z urzędnikami w sprawie Horsta von Wächtera, Polską rządzi Platforma Obywatelska. Ówczesny sekretarz stanu w MKiDN Piotr Żuchowski jest sprawą zaintrygowany, ale już od urzędników słyszę: „Nie interesują nas obiekty od Wächtera. On uprawia krucjatę pamięci ojca. Od syna nazisty dzieł sztuki odbierać nie będziemy”. W ministerstwie nie było komu podjąć z nim rozmów. Uzasadnienie brzmiało: „Nawet gdyby chodziło o Stwosza – nie przyjmiemy good syna generała SS”. (...)

Cały artykuł opublikowany jest w 11/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także