Na szczycie w Londynie brytyjski premier Keir Starmer i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkają się z przywódcami państw europejskich, w tym szefami Unii Europejskiej i NATO.
Szczyt w Londynie
W spotkaniu wezmą udział przywódcy Francji, Niemiec, Danii, Włoch, Holandii, Norwegii, Polski, Hiszpanii, Kanady, Finlandii, Szwecji, Czech i Rumunii. W szczycie wezmą udział m.in. minister spraw zagranicznych Turcji, sekretarz generalny NATO oraz przewodniczący Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej.
"Premier w ten weekend powtórzył swoje niezachwiane poparcie dla Ukrainy i determinację w dążeniu do znalezienia rozwiązania, które zakończy nielegalną wojnę Rosji i zagwarantuje Ukrainie trwały pokój oparty na suwerenności i bezpieczeństwie” – głosi oświadczenie brytyjskiego rządu.
"Premier jasno dał do zrozumienia, że nie może być żadnych rozmów o Ukrainie bez Ukrainy, co potwierdził, serdecznie witając prezydenta Zełenskiego na Downing Street w sobotę wieczorem, w przededniu szczytu” – dodano.
– W partnerstwie z naszymi sojusznikami musimy zintensyfikować przygotowania do wdrożenia europejskiego programu bezpieczeństwa i kontynuować dyskusje ze Stanami Zjednoczonymi. Mamy okazję, aby zjednoczyć się, aby zapewnić sprawiedliwy i trwały pokój na Ukrainie, który zapewni jej suwerenność i bezpieczeństwo. Teraz nadszedł czas, aby zjednoczyć się, aby zapewnić najlepszy wynik dla Ukrainy, chronić bezpieczeństwo europejskie i zabezpieczyć naszą wspólną przyszłość — powiedział Keir Starmer.
Przypomnijmy, że prezydent Ukrainy przebywa obecnie z wizytą w Wielkiej Brytanii. Miał się tam udać po podpisaniu umowy w sprawie minerałów z prezydentem Donaldem Trumpem. Jednak spotkanie w Białym Domu przerodziło się w kłótnię, a ukraiński przywódca opuścił Waszyngton. Wielka Brytania, podobnie jak wiele innych krajów europejskich, wyraziła poparcie dla Ukrainy i Zełenskiego. Po południu 1 marca prezydent Ukrainy przybył do Londynu.
Czytaj też:
Media: Administracja Trumpa chce publicznych przeprosin od ZełenskiegoCzytaj też:
"Zachowywał się jak twardziel. Wszyscy poczuli się urażeni". Nowe fakty o wizycie Zełenskiego w USA
