Od sierpnia ub.r. trwa kryzys migracyjny, dotykający polskiej granicy wschodniej. Proceder jest sterowany przez służby białoruskie. Do operacji zostali wykorzystani nielegalni imigracji z krajów Bliskiego Wschodu, takich jak Irak i Syria, aby siłowo przedzierali się przez zasieki oraz atakowali polskich mundurowych.
Straż Graniczna publikuje nagranie
W środę Straż Graniczna poinformowała o kolejnej próbie sforsowania polskiej granicy Tym razem polskie służby opublikowały nagranie, na którym widać wielką dziurę w ogrodzeniu wyrwaną przez imigrantów i Białorusinów.
"W dn.18.01 granicę polsko-białoruską próbowały nielegalnie przekroczyć 33 os. W nocy na odcinku #PSGMielnik grupa 32 os. siłowo forsowała granicę. Cudzoziemcy oraz służby białoruskie wyrywali ogrodzenie, rzucali kamieniami w patrole polskie. Osoby zostały zatrzymane, wśród nich są ob.Egiptu, Erytrei,Turcji i Jemenu" – czytamy w komunikacie.
Białoruskie sankcje
W reakcji na wywołanie sztucznego kryzysu migracyjnego na polskiej granicy przez białoruski reżim, Rada Europejska zdecydowała w grudniu o nałożeniu sankcji na Mińsk.
W tym samym miesiącu Białoruś zapowiedziała wprowadzenie środków odwetowych i wprowadziła embargo na produkty spożywcze pochodzące z między innymi Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii.
„Podjęto środki odwetowe, biorąc pod uwagę ciągłe próby kolektywnego Zachodu, aby wywierać na nasz kraj bezprawną presję poprzez sankcje” – zakomunikował Mińsk w grudniowym oświadczeniu. Embargo, które weszło w życie 1 stycznia, zostało wprowadzone na okres sześciu miesięcy.
Według szacunków Brukseli białoruskie sankcje będą kosztowały UE około 300 mln euro.