Na pierwszy ogień II W zapomnianej już nieco powieści „Koniec epopei” Kazimierz Przerwa-Tetmajer przedstawia niezwykle przejmującą scenę.
Oto w trakcie wyprawy na Moskwę w 1812 r. dwóm polskim szwoleżerom zostaje wyznaczony nocleg w niewielkim rosyjskim dworku. W trakcie kolacji do Polaków wchodzi młoda właścicielka majątku i demonstracyjnie rozpoczyna tyradę przeciwko „tym, którzy depczą ruską ziemię jako okupanci”. O ile dobrze pamiętam, w książce Rosjanka stawia sprawę prosto – napadanie na Rosję to zbrodnia, a jeśli Rosja gdzieś interweniuje, to jest to po prostu zupełnie uzasadniona obrona jej interesów.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.