Łukasz Warzecha oceniał również najnowszą propozycję prezydenta ws. zmian w Konstytucji. Zdaniem publicysty „Do Rzeczy” nakładają się tutaj dwie rzeczy: pytanie, czy trzeba ją zmienić i ewentualnie, w jaki sposób oraz tarcia i ambicje w obozie władzy. – Ta inicjatywa jest naprawdę autorską inicjatywą prezydenta, chociaż poinformowano rząd, ale to jest jego pomysł. Mieliśmy już drobne zgrzyty na linii prezydent-rząd. Prezydent musi się emancypować, bo chce wygrać wybory, więc musi dążyć do centrum. Jest również ryzykowna rzecz: prezydent musi znaleźć sposób, żeby być w swojej zapowiedzi konsekwentny, bo jeśli nie będzie miał pomysłu, to obróci się to przeciwko niemu – ocenił.
Publicysta „Do Rzeczy” zaznaczył, że według jego informacji, Pałac Prezydencki planuje zwykłe referendum, w którym Polacy odpowiedzieliby na kilka pytań. Jak dodał, cały czas pozostaje kwestia organizacji i szczegółów. – Może zostać powołana komisja konstytucyjna, do której być może opozycja nie będzie chciała wejść. Pamiętajmy, że do zmiany konstytucji trzeba 2/3 głosów. PO i Nowoczesna blokują to same, więc trudno sobie wyobrazić, żeby ta zmiana była możliwa. Sukcesem prezydenta byłoby doprowadzenie do żywej dyskusji – stwierdził.
Czytaj też:
"Taki jeden pan powiedział, że jesteśmy gorsi niż on". PO znowu straszy Kaczyńskim