Lider platformy odpowiedział po południu na poranną wypowiedź wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. – Ona nie jest pępkiem świata, prezydent nie jest pępkiem świata i przypominam, że w postępowaniu administracyjnym niestawienie się przed komisją nie wstrzymuje tego postępowania. Komisja będzie mogła wydać decyzję, a to, że ktoś się nie stawi, to działa na niekorzyść stron, jeżeli ktoś będzie chciał się odwoływać – mówił w TVN24 minister Jaki.
„Bicz i bat na prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz”
Do słów polityka PiS odniósł się na konferencji w Toruniu lider PO. Schetyna określił wypowiedź Jakiego jako „bezczelną” i skrytykował ministra za grożenie prezydent Warszawy. – Ta komisja nie została jeszcze powołana i minister Jaki może wypowiadać się w swoim imieniu, a nie komisji, której jeszcze nie ma – stwierdził polityk.
– Straszenie i budowanie jakiegoś zagrożenia i mówienie o doprowadzaniu siłą… Powinni przeczytać ustawę, którą nabazgrolili i przygotowali w sposób karygodny i tak naprawdę fundamentalnie niszczący przyzwoitości i legalności, jeśli chodzi o zasady wpisane w funkcjonowanie tej komisji, bo sposób jej powołania, zakres funkcjonowania przypomina czy powołuje najgorsze pomysły i doświadczenia nadzwyczajnych komisji z czasów stalinowskich z lat 30 – mówił lider Platformy.
– Rozumiem, że to ma być bicz i bat na prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, ale szanuję jej deklarację, że ona w stosunku do wezwań pochodzących ze wszystkich instytucji, które zajmują się prowadzeniem postępowań, jest do dyspozycji. Uważam i rozumiem to jako próbę zorganizowania spektaklu politycznej nienawiści w stosunku do HGW i będziemy ją tutaj wspierać w tej niezłomnej postawie prezydenta Warszawy – zapewnił dalej Schetyna.
Czytaj też:
"Ufam, że Schetyna zdyscyplinuje Gronkiewicz-Waltz"