Ziobro kontra dziennikarz TVN. "Nie chcemy, aby UE zmieniła się w eurokołchoz"

Ziobro kontra dziennikarz TVN. "Nie chcemy, aby UE zmieniła się w eurokołchoz"

Dodano: 
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew ZiobroŹródło:PAP / Rafał Guz
My popieramy ideę Unii Europejskiej jako takiej, wbrew narracji, która często pojawia się w państwa stacji – tłumaczył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odpowiadając na pytanie dziennikarza TVN.

W sobotę odbył się w Warszawie zarząd Solidarnej Polski w sprawie tzw. kamieni milowych i Krajowego Planu Odbudowy. Po zakończeniu spotkania lider ugrupowania – minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz europoseł SP Patryk Jaki i poseł SP Janusz Kowalski relacjonowali na konferencji prasowej ustalenia zarządu.

Solidarna Polska o Ukrainie w UE

Po zakończeniu konferencji dziennikarz stacji TVN zadał jeszcze jedno pytanie, skierowane do ministra Ziobry. – Czy państwo popieracie wejście Ukrainy do Unii Europejskiej? – zapytał dziennikarz do odchodzących polityków.

Na pytanie zdecydował się odpowiedzieć lider SP, który wrócił do ustawionych mikrofonów. – My popieramy ideę Unii Europejskiej jako takiej, wbrew narracji, która często pojawia się w państwa stacji. Ideę ścisłej współpracy niezależnych państw i narodów i w takiej wspólnocie jak najbardziej widzimy też Ukrainę – tłumaczył polityk.

– Ale w takiej wspólnocie Ukrainy nie widzą Niemcy i Francja, bo chcą przebudowywać Unię Europejską, o czym mówi ostatnia uchwała Parlamentu Europejskiego i też mówi o tym dokument rządowy, tworzący konstrukcję rządu niemieckiego, państwo federacyjne i w takiej wizji Ukraina już się nie mieści – dodał Ziobro.

Dalej przedstawiciel TVN zapytał polityków, o "większości konferencji prasowych SP", z których – według niego – "płynie przekaz, że Unia Europejska to wręcz zło, ucieka się do szantażu".

– Taki kierunek zmian jest zły, a my chcemy, aby UE wracała do korzeni. Chcemy, aby była związkiem wolnych państw, ściśle ze sobą współpracujących w obszarze wolnego przepływu ludzi, gospodarki, idei, tolerancji, szanowania odrębności w kulturze, a nie zmieniła się w eurokołchoz, który narzuca wszystkim pogląd, zwyczaje, przekonania, podatki i chce podejmować wszystkie decyzje za ludzi, zamiast szanować odrębność – tłumaczył w odpowiedzi minister sprawiedliwości.

Czytaj też:
Sondaż: PiS na prowadzeniu. Zaskakująca liczba niezdecydowanych
Czytaj też:
Wiceminister: Musiało dojść do wojny, żeby chociaż część Europy oprzytomniała

Źródło: Twitter / Solidarna Polska
Czytaj także