W środę wieczorem w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy liberalizującej przepisy dotyczące aborcji.
Liberalizacja prawa aborcyjnego
Założenia nowych przepisów przedstawiła z sejmowej mównicy Marta Lempart, liderka Strajku Kobiet. Pod projektem ustawy podpisało się 200 tys. osób. Propozycja nowego prawa zakłada możliwość przerywania ciąży do 12. tygodnia życia bez podawania uzasadnienia. Aborcja byłaby finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Po tym terminie możliwość dokonania aborcji byłaby możliwa w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety, gdy wyniki diagnostyki prenatalnej lub inne przesłanki medyczne wskazują na to, że występują nieprawidłowości rozwojowe lub genetyczne płodu oraz gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego, będącego przedmiotem oświadczenia osoby będącej w ciąży.
Żukowska o aborcji
Procedowanie projektu po raz kolejny wywołało szeroką dyskusję w sprawie prawa do przerywania ciąży. Temat ten aktywnie komentuje w mediach społecznościowych m.in. posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.
W rozmowie z internautami polityk Lewicy tłumaczy, że ponieważ dziecko w łonie matki jest od niej uzależnione, kobieta ma prawo je zabić.
"Życie dziecka, tak jak Twoje nie jest niczyją własnością. Nie odbierajcie innym prawa do życia, bo prawa człowieka dotyczą nie tylko zdrowych polityków lewicy, ale również chorych dzieci" – tłumaczy w rozmowie z posłanką dziennikarz Samuel Pereira.
"Życie dziecka nie, ale życie płodu, który poza moim ciałem nie przeżyje, tak. Jak umrę będąc we wczesnym etapie ciąży, on też umrze" – tłumaczy tymczasem Żukowska, dodając dalej: "Uniezależnij płód od mojej macicy i od reszty mojego ciała, to pogadamy.
W dyskusji na Twitterze Żukowska upomniała też jednego z internautów, który wyraził inne zdanie niż ona, słowami: "Masz macicę? Nie? To może nie recenzuj".
twittertwitter
Kiedy natomiast jeden z internautów zwrócił polityk uwagę, że prawo do życia jest podstawowym prawem człowieka, poseł odpowiedziała: "Ale nie w organie innego człowieka, żywiąc się za pośrednictwem jego ciała".