Być może wynika to z jakichś osobisty sympatii do Ukrainy prominentnych działaczy PiSu. Dla mnie to są sprawy niedopuszczalne, dopóki oni (Ukraińcy red.) się nie wyspowiadają z banderyzmu, dopóki wspólnie nie przeprowadzimy takiej gruntownej, rzetelnej debaty historycznej, dopóki będą nazywali główne prospekty Kijowa imieniem bandyty, mówię o Banderze, ja nie widzę jakichśk powodów byśmy mieli im pomagać z jakichkolwiek przyczyn – powiedział lider Kukiz'15.
Na uwagę prowadzącego, że przecież sam Paweł Kukiz jeździł na Majdan, pomagał Ukraińcom i nagrywał utwory po ukraińsku, ten odpowiedział, że ważni działacze Samoobrony Majdanu zapewniali go, że nigdy nie będą czcili Bandery.
– Jak zobaczyłem, że nazywają ulice imieniem diabła, przestałem im pomagać – proste. Teraz należałoby to wszystko zamknąć tylko jedną rzeczą – wrzucić do ustawy o IPNie zakaz propagowania banderyzmu – mówił Kukiz.