Przypomnijmy, że wczoraj serwis 300polityka.pl podał informację, że prowadzący „Sygnały dnia” Wojciech Dąbrowski kończy współpracę z Polskim Radiem. Według tych doniesień, został on wysłany na urlop, ale dano mu do zrozumienia, że nie ma już powrotu do pracy. Portal sugeruje, powodem rozstania z Polskim Radiem mogą być niewygodne pytania, które zadawał dziennikarz premier Beacie Szydło podczas piątkowej rozmowy. Dąbrowski pytał m.in. dlaczego nie było jej w grupie, która spotkała się z prezydentem USA, czy o kongres PiS, na którym Szydło nie zabrała głosu. Później informacje te potwierdził sam Dąbrowski.
Z kolei Polskie Radio nie potwierdziło informacji o zwolnieniu dziennikarza. Podano jedynie, że przebywa na urlopie jak wielu pracowników w okresie letnim. – Nie mamy w zwyczaju informować ilu obecnie dziennikarzy korzysta z urlopu wypoczynkowego, ani dokąd się udają – oznajmiła Małgorzata Kaczmarczyk, rzecznik prasowa PR.
"Wywieranie nacisków na dziennikarzy oraz na redaktorów decydujących o kształcie audycji, grożenie im zwolnieniem lub odsunięciem od pracy na antenie, zagraża wolności słowa i psuje debatę publiczną w Polsce" – przypomina w komunikacie dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.