"Ci, kórzy naciskali przyciski chyba nie zdawali sobie sprawy, że biorą udział w haniebnym procederze. To naprawdę smutny dzień. Polska i Polacy zapłacą ogromną cenę za dzisiejszą decyzję" - powiedział szef PO Grzegorz Schetyna po przegranej przez opozycję batalii w Sejmie o ustawę o Sądzie Najwyższym.
"70 procent Polaków źle ocenia wymiar sprawiedliwości. Czas, kiedy było tak, jak było się skończył - powiedziała Mazurek. Pytana o protesty, powiedziała, że wpisane są w państwo demokratyczne. "Nie zabraniamy tych protestów. Jesteśmy przekonani, że Polskę prowadzimy w dobrym kierunku" - oświadczyła rzeczniczka PiS. I dodała w rozmowie z dziennikarzami: "widzicie jakie są zachowania agresywne, jakie są kierowane gesty w naszą stronę. To było awanturnictwo z udziałem polityków opozycji totalnej (...) Nie robią na mnie wrażenia strachy na lachy pana Grzegorza Schetyny. Niech pan przestanie straszyć. Ja się ciebie nie boję"
Czytaj też:
Kukiz: Boże, co oni robią z naszą Ojczyzną?!