We wtorek serwis RMF FM poinformował, że Komisja Europejska zaakceptowała tzw. ustalenia operacyjne dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy. To techniczny dokument konieczny, by kraj członkowski Unii Europejskiej mógł złożyć wniosek o pierwszą płatność z KPO – opisuje portal.
– Jednak bez spełnienia kamieni milowych żadna płatność nie jest możliwa – stwierdziła w rozmowie z RMF FM rzeczniczka KE Veerle Nuyts.
Muller: Istotny krok, ale jeszcze nie decydujący
W środę rano rzecznik rządu potwierdził, że Komisja Europejska zaakceptowała ustalenia operacyjne związane z polskim Krajowym Planem Odbudowy. – To dobry, istotny krok, ale jeszcze nie decydujący, jeśli chodzi o wypłatę tych środków – podkreślił Piotr Müller.
Rzecznik rządu przypomniał także, że trwają rozmowy ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka z przedstawicielami Komisji Europejskiej. – Zobaczymy jakie będą efekty tych ustaleń – podkreślił.
W czwartek w Brukseli planowane jest kolejne spotkanie Szynkowskiego vel Sęk z unijnym komisarzem ds. sprawiedliwości Diderem Reyndersem. Polski minister był (również w sprawie unijnych funduszy dla Polski) w Brukseli dwa tygodnie temu, wówczas także spotkał się z komisarzem Reyndersem a także z wiceszefową Komisji Verą Jourovą.
Spór o pieniądze z KPO dla Polski
Przypomnijmy, że polski Krajowy Plan Odbudowy, zatwierdzony przez Komisję Europejską, opiewa na 35,4 mld euro (23,9 mld euro w formie dotacji i 11,5 mld euro w formie pożyczek.
Polska realizuje kolejne – wyznaczone przez Komisję Europejską – "kamienie milowe", jednak wciąż nie wiadomo, kiedy popłyną do naszego kraju środki z KPO. Jednocześnie Warszawa cały czas nie złożyła jeszcze pierwszego wniosku o wypłatę pieniędzy. Wniosek taki miał zostać złożony do końca października tego roku, jednak termin się przesunął.
Czytaj też:
Kiedy Polska otrzyma środki z KPO? Premier wskazujeCzytaj też:
Kto odpowiada za wstrzymanie pieniędzy dla Polski? Ostre słowa Sikorskiego