Paweł Lisiecki ocenił, że w tej sprawie mamy do czynienie z podwójnymi standardami. Z kolei warszawski radny Prawa i Sprawiedliwości Jacek Ozdoba przywołał art. 231 kodeksu karnego w myśl którego "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
– Taką sytuację zauważamy w przypadku domu państwa Przedpełskich. Zarząd dzielnicy czy urzędnicy uznali, że prawo wieczyste można przekształcić na własność, mimo zawieszonego postępowania – mówił. W ocenie radnego było to zaniechanie celowe. – Jesteśmy ciekawi, ile osób w tym samym czasie dostało odmowę przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności – dodał.
Poseł Jan Mosiński mówił z kolei o prezydent Warszawy, która - jak podkreślał - po raz kolejny pokazała pogardę dla prawa, demokracji i warszawiaków. – Skoro Hanna bileterka nie chce przyjść do teatru, to ten teatr przyjdzie do Hanny Gronkiewicz-Waltz pod postacią komornika i ściągnia należności – podkreślał, dodając że Gronkiewicz-Waltz i cała grupa urupa urzędników nie przestrzegali prawa i tworzyli w stołecznym ratuszu "grupę przestępczą".