"16-latkę próbowała ratować wychowawczyni". Nowe informacje ws. ataku w domu dziecka

"16-latkę próbowała ratować wychowawczyni". Nowe informacje ws. ataku w domu dziecka

Dodano: 
Policyjny radiowóz przed domem dziecka w Tomisławicach
Policyjny radiowóz przed domem dziecka w Tomisławicach Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
19-letni nożownik, który zabił jedną osobę w domu dziecka w Tomisławicach, prawdopodobnie znał swoją ofiarę. Według śledczych motywem zbrodni mógł być zawód miłosny.

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku ataku nożownika w domu dziecka we wsi Tomisławice (woj. łódzkie).

Do ataku na wychowawczynię i mieszkańców domu dziecka doszło we wtorek późnym wieczorem. Jak relacjonują lokalne media, o godzinie 23.15 służby otrzymały pierwsze zgłoszenie informujące o ataku i wielu rannych osobach.

Nowe informacje o sprawcy i okolicznościach ataku

Już w środę rano st. kpt. Marcin Zwierzak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu informował, że sprawca zaatakował kilka osób. Pięcioro ofiar, w tym wychowawczyni pracująca w ośrodku, trafiło do szpitala.

W wyniku ataku zmarła 16-letnia mieszkanka domu dziecka. Jak ustalili śledczy, prawdopodobnie to własnie nastolatka wpuściła nożownika do budynku. Media donoszą, że 19-letni sprawca nie był bowiem wychowankiem placówki, ale prawdopodobnie był w związku z podopieczną domu dziecka.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że to sama zamordowana wpuściła tego chłopaka do swojego pokoju przez okno. Para spotykała się od jakiegoś czasu. Następnie doszło między nimi do kłótni w czasie której 19-latek zaatakował – relacjonował, w rozmowie z Polsat News, rzecznik Komendanta Głównego Policji, insp. Mariusz Ciarka.

– 16-latkę próbowała ratować wychowawczyni, która sama została ranna. Następnie ten młody mężczyzna uciekając z budynku na oślep atakował inne osoby, które napotkał na swojej drodze – tłumaczył dalej rzecznik.

Insp. Ciarka poinformował również, że 19-latek podczas rozmowy z policjantami przyznał się do dokonania zabójstwa. – Jednym z motywów zbrodni branych pod uwagę jest zawód miłosny – podkreślił rzecznik.

Nóż, którego użył sprawca, znaleziono około 1,5 km od domu dziecka.

Czytaj też:
Media: Biegli potwierdzili, że pod Bydgoszczą spadła rosyjska rakieta Ch-55
Czytaj też:
BMW wjechało w pieszego. Sąd obniża wyrok, bo samochód "ryczał" i był "jaskrawy"

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także