Z ustaleń ABW wynika, że mężczyzna prowadził działalność wymierzoną w polskie interesy i utrzymywał kontakty z rosyjskimi służbami specjalnymi. Dmitryj K. działał w ramach wojny hybrydowej.
Według polskich służb, mężczyzna korzystał z "przykrywki" jaką dawała mu współpraca z Instytutem Studiów Strategicznych w Moskwie. Dmitryj K. prezentował się jako naukowiec, dzięki czemu zdobywał kolejne kontakty wśród naukowców i dziennikarzy. Mężczyzna w latach 2016-2017 zintensyfikował swoje działania, dzięki czemu jego siatka współpracowników się rozrosła. Jego grupa działała na rzecz wzmacniania napięć pomiędzy Polską a Ukrainą.
– Dzięki swojej wiedzy o osobach o światopoglądzie sprzyjającym Federacji Rosyjskiej wynajdywał je i proponował im współpracę naukową, publikacje w różnych instytutach naukowych w Rosji, a także wyjazdy czy konferencje naukowe, jednocześnie instruując te osoby, co należy mówić i jak formułować swoje wypowiedzi, żeby było to korzystne dla Federacji Rosyjskiej – mówił TVP Info Stanisław Żaryn, rzecznik koordynatora służb specjalnych.