Rząd podjął uchwałę w sprawie Programu przeciwdziałania niedoborowi wody do 2027 r. z perspektywą do roku 2030, której celem jest zwiększenie retencji wody w Polsce do 15 proc. w 2030 z 7,5 proc. obecnie, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Planowana jest realizacja 727 inwestycji w tym zakresie.
"Rząd chce zwiększyć retencję wody w Polsce. Planowane działania będą miały pozytywny wpływ na gospodarkę wodną, szczególnie jeśli chodzi o ograniczanie ryzyka powodziowego oraz łagodzenie skutków suszy. Program będzie przewidywał retencję sztuczną oraz naturalną" – podano w komunikacie.
W programie zaproponowano działania, które zmierzać będą do zwiększania retencji zbiornikowej, korytowej, na terenach leśnych, rolniczych oraz zurbanizowanych.
Co proponuje rząd?
Dzięki programowi nastąpić ma wzrost wielkości retencjonowanej wody, a także zwiększenie powierzchni i poprawa warunków dla ekosystemów wodnych i od wód zależnych. Poprawić ma się także dostępność zasobów wodnych dla rolnictwa.
Przyjęto, że efektem programu ma być wzrost retencji wodnej w Polsce z 7,5 proc. (obecnie) do poziomu 15 proc.w 2030 r. Łącznie zakłada się realizację 727 inwestycji, w tym 94 obiektów retencjonujących wodę (zbiorniki) oraz 633 obiektów, które kształtują retencję (budowli piętrzących, regulacyjnych i innych).
Obecnie Polska znajduje się na przedostatnim miejscu w Europie pod względem zasobów wodnych. Na jednego mieszkańca w Polsce przypada ok. 1,6 tys. m3/rok (ilość wody odpływającej z danego kraju na jednego mieszkańca na rok). Natomiast w Europie średnia wartość ta jest prawie 3 razy większa i wynosi ok. 4,5 tys. m3/rok/osobę.
Czytaj też:
Papież: Potrzebujemy ekologii integralnej, wsłuchiwania się w cierpienie planetyCzytaj też:
Niemcy nie chcą terminala w Świnoujściu. "Boją się statków, wypadków i degradacji środowiska"