Aktorka była gościem Agnieszki Gozdyry w programie "Skandaliści" na antenie Polsat News i - zdaje się - chcąc wpisać się w jego tytuł pokusiła się o kuriozalne, żeby nie powiedzieć wprost - skandaliczne - stwierdzenie. Otóż porównała uczestników Marszu Niepodległości do islamskich terrorystów. – Ja to porównuję do dżihadystów. Ten gniew młodych ludzi, to jest dokładnie ten sam korzeń, co ci dżihadyści – oświadczyła.
Dancewicz odniosła się także do samego hasła tegorocznego Marszu. – Dziwię się, że ci goście idą w imię Boga, a robią takie rzeczy. To niesłychanie groźne, że marsz odbywa się pod hasłem "My chcemy Boga", a później widzimy, co oni robią – stwierdziła.
Kiedy aktorce pokazano nagranie na którym widać, jak kobieta usuwana jest z ulicy, odparła: "Gdybym była Bogiem, to bym parę razy piorunem trzasnęła tych gości, żeby im wybić z głowy coś takiego".