Czarnek skierował w tej sprawie list do szefa Instytutu Pamięci Narodowej Karola Nawrockiego. Jego treść minister opublikował na portalu X (dawniej Twitter).
"Zwracam się do Pana Prezesa z prośbą o pilne zbadanie w dokumentach, czy Jarosław Hunke jest poszukiwany za zbrodnie na Narodzie Polskim oraz na Polakach pochodzenia żydowskiego. Znamiona takich zbrodni stanowią podstawię do wystąpienia do Kanady o jego ekstradycję" – czytamy w liście upublicznionym przez Czarnka we wtorek.
"Wobec skandalicznych wydarzeń w kanadyjskim parlamencie polegających na uhonorowaniu w obecności także prezydenta Zełenskiego członka zbrodniczej, hitlerowskiej formacji SS Galizien, podjąłem kroki w kierunku ewentualnej ekstradycji tego człowieka do Polski" – napisał minister w mediach społecznościowych.
Skandal w Kanadzie z udziałem Zełenskiego
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Kanady Justin Trudeau oklaskiwali w kanadyjskim parlamencie weterana SS Galizien Jarosława Hunkę, który został określony przez przewodniczącego parlamentu Anthony'ego Rotę jako "ukraiński i kanadyjski bohater", który walczył przeciwko Sowietom podczas II wojny.
Sprawa wywołała międzynarodowy skandal. Interwencję podjęły środowiska żydowskie, a także ambasador RP w Kanadzie Witold Dzielski. Ostatecznie przewodniczący kanadyjskiego parlamentu przeprosił za uhonorowanie nazistowskiego kolaboranta, oświadczając, że bierze "pełną odpowiedzialność" za to, co się stało.
Ukraińscy ochotnicy w SS Galizien
14 Dywizja Grenadierów, tzw. dywizja SS Galizien lub "Hałyczyna", była kolaboracyjną jednostką zbrodniczej formacji Waffen SS, złożoną z ukraińskich ochotników z Galicji. Dowódcą SS Galizien został generał major Fritz Freitag, a szefem sztabu major Wolf Heike.
Niemcy powołali tę formację w 1943 r. we Lwowie dla uzupełnienia braków kadrowych. Był to element rywalizacji z Wehrmachtem – zagraniczne bataliony SS pozwalały jej szefowi Heinrichowi Himmlerowi rozbudowywać Waffen SS poza limity ustalone przez wojsko.
Z części ochotników do SS Galizien Niemcy utworzyli galicyjskie pułki policyjne, które uczestniczyły m.in. w masakrach ludności polskiej w czasie II wojny światowej. Jednostki te dokonały licznych zbrodni w Małopolsce Wschodniej i na Lubelszczyźnie w 1944 r., w tym w Hucie Pieniackiej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Instytut Pamięci Narodowej.
Czytaj też:
Szydło: Czy Zełenski nie domyślał się, co w czasie II wojny światowej robił "ukraiński bohater"?