Poważny spór w przyszłej koalicji. Trzecia Droga mówi "nie" pomysłowi KO

Poważny spór w przyszłej koalicji. Trzecia Droga mówi "nie" pomysłowi KO

Dodano: 
Liderzy Trzeciej Drogi Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz
Liderzy Trzeciej Drogi Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:PAP / Rafał Guz
Polska 2050 i PSL są przeciwne zasadzie rotacyjności, którą w przyszłej koalicji chce wprowadzić Koalicja Obywatelska.

To ustalenia Wirtualnej Polski. Początkowo mówiło się, że rotacyjne miałoby być stanowisko marszałka Sejmu. W rozmowie na antenie WP przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka potwierdził, że Platforma Obywatelska wysunęła propozycję, by w przyszłym rządzie było trzech wicepremierów. Pomysł zakłada, by każde z trzech mniejszych ugrupowań koalicyjnych, czyli Polski 2050, PSL i Lewicy, miało po jednym wicepremierze. Szef klubu KO powiedział również, że rozważane jest wprowadzenie zasady rotacyjności na fotelu nie tylko marszałka Sejmu. To samo może dotyczyć Senatu.

Sprzeciw Trzeciej Drogi

– Chcemy, żeby ta zasada w ogóle nie obowiązywała – mówi nieoficjalnie ważny polityk TD.

"Polska 2050 dopuszcza taką możliwość wyłącznie, jeśli rotacja będzie szersza i dotyczyłaby nie tylko Sejmu i Senatu, ale również rządu" – czytamy. – Nie jestem zwolenniczką rotacyjności, bo to osłabia urząd. Ewentualnie można byłoby zastosować takie zmiany systemowe, ale nie wobec jednego stanowiska. Wyobrażam sobie, że zasada dotyczyłaby wszystkich poniżej premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu – mówi wiceszefowa Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska. To z kolei nie podoba się KO i Lewicy.

WP wskazuje, że rozszerzenie zasady rotacyjności nie było omawiane podczas dyskusji zespołu, który negocjuje umowę koalicyjną. TD uważa, że "powiązanie zmian w fotelu marszałka Sejmu oraz wicepremierów jest naturalne, bo w pierwszej połowie kadencji oni wskazaliby marszałka Sejmu, a Lewica wicepremiera, a później odwrotnie". – Lepiej to zapisać, żeby zasady były jasne – mówi informator.

Działacze Trzeciej Drogi uważają, że ostatecznie pomysł wprowadzenia zasady rotacyjności może upaść. – Potrzebna jest stabilizacja, a rotacyjna to może być kosiarka. I te słowa wypowiedziane kiedyś przez Piotra Zgorzelskiego stały się obowiązującym stanowiskiem w PSL i Polsce 2050 – podsumowuje polityk Trzeciej Drogi, którym rozmawiało WP.

Czytaj też:
Tusk ujawnił fragment umowy koalicyjnej? Dziennikarze przeanalizowali nagranie

Opracowała: Zuzanna Dąbrowska
Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także