"Parówkowe szambo Machały". Wirtualna Polska żąda przeprosin od Karnowskiego

"Parówkowe szambo Machały". Wirtualna Polska żąda przeprosin od Karnowskiego

Dodano: 
Michał Karnowski
Michał Karnowski Źródło:PAP / Marcin Obara
Serwis Wirtualna Polska domaga się przeprosin od Michała Karnowskiego za użycie wobec tego portalu określenia "parówkowe szambo Machały".

Wpis Karnowskiego ma związek z artykułem jaki w Wigilie pojawił się na Wirtualnej Polsce. W publikacji zarzucono Jackowi Karnowskiemu, że zrobił tego dnia zakupy w hipermarkecie, mimo że publicznie popierał ograniczenie handlu w niedzielę. Okazało się jednak, że to nie Jacek a Michał Karnowski robił w wigilijną niedzielę zakupy. Tekst został ostatecznie poprawiony. Nie obeszło się jednak bez echa. "Przykro, że moje nazwisko pojawiło się w tym parówkowym szambie Machały. To jest jednak koszt wolności prasy. Wspaniałego, rodzinnego wieczoru z dala od hejterów!" – napisał na Twitterze Michał Karnowski.

Za określenie którego użył publicysta Wirtualna Polska domaga się przeprosin. Skierowała do niego list, w którym wskazano, że słowa którymi się posłużył nie mieszczą się w dopuszczalnych granicach debaty publicznej. Zdaniem serwisu Karnowski naruszył dobra osobiste WP oraz dopuścił się czynu nieuczciwej konkurencji. "Chcemy, by dziennikarz opublikował na Twitterze przeprosiny i zaniechał działań, które naruszają dobra osobiste Wirtualnej Polski. Mamy nadzieję, że zakończymy sprawę polubownie i nie będziemy zmuszeni do podejmowania dalszych działań" – czytamy w piśmie cytowanym przez Wirtualnemedia.pl.

Jak sam publicysta odnosi się do sprawy? Okazuje się, że listu o którym mowa jeszcze nie otrzymał. – Trudno mi się odnosić do czegoś, czego nie widziałem. Żadne wezwanie do mnie nie dotarło – przyznał. Jak dodał, wyraził swój niesmak związany z pojawieniem się jego nazwiska w "zakłamanym tekście w medium, wobec którego czuje obrzydzenie". – Mam prawo do własnego obrzydzenia i umiem tego prawa bronić dodał.

Źródło: Wirtualnemedia.pl
Czytaj także