Informację przekazała w czwartek Polska Agencja Prasowa.
W związku z prawomocnym skazaniem marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał sprawę wygaszenia poselskich mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego.
Decyzja sędziego Dalewskiego
Wniosek do Izby Kontroli SN trafił po tym, jak sędzia SN Romuald Dalewski, który miał w Izbie Pracy rozpoznawać odwołanie Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu mu mandatu, samodzielnie zdecydował o przeniesieniu postępowania.
– W mojej ocenie postanowienie wydane dziś przez sędziego sprawozdawcę Romualda Dalewskiego dotknięte jest nieważnością, gdyż zostało wydane w składzie jednoosobowym, jedynie przez sędziego sprawozdawcę – skomentował w rozmowie z Onetem prezes Izby Pracy Sądu Najwyższego prof. Piotr Prusinowski. Jak tłumaczył do rozpoznania sprawy został wyznaczony skład 3-osobowy.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN została uznana przez unijny Trybunał Sprawiedliwości za niespełniającą warunków niezawisłości i bezstronności.
Wąsik i Kamiński prawomocnie skazani
Przypomnijmy, że były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali w grudniu skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności za działania w tzw. aferze gruntowej.
W związku z tym marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał postanowienie o wygaszeniu mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika, którzy reprezentują w parlamencie Prawo i Sprawiedliwość.
Politycy PiS nie uznają wyroku sądu. Obaj, zgodnie z procedurą, złożyli odwołania do Sądu Najwyższego.
Z kolei Prezydent Andrzej Duda w piśmie do marszałka Sejmu wskazał, że na skutek zastosowania w 2015 r. prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu.