Wielkomiejska duchowość
  • Zuzanna Dąbrowska-PieczyńskaAutor:Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska

Wielkomiejska duchowość

Dodano: 
Świeczka, zdjęcie ilustracyjne
Świeczka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash
Od psychodelic breath, przez warsztaty w kręgu, do vibe dance̕u. Świat nowej duchowości, z której chętnie korzystają mieszkańcy dużych miast, oferuje cały wachlarz form spędzenia wolnego czasu. Obiecuje przy tym lepsze życie.

Ciepłe światła, zachęcające przytulnością siedziska, spora przestrzeń. Tak wygląda pewien salon (jego oferta skierowana jest głównie do kobiet), który można znaleźć na jednym z nowych osiedli na warszawskim Żoliborzu. Salon, czyli co? Kawiarnia połączona ze sklepem (oferującym m.in. świece sojowe i maty do praktyki jogi) oraz ze „strefą warsztatów”. Idealne miejsce dla zabieganych warszawiaków. Po ośmiu godzinach pracy w korporacji i zrobieniu zakupów w biomarkecie każdy ma ochotę na odrobinę duchowości. Kościół i oferowana przez katolicyzm religijność to już dawno pieśń przeszłości, dalece nieatrakcyjna. Szczególnie gdy tuż po wyjściu za furtkę zamkniętego osiedla można znaleźć „eventy”, których nazwy brzmią kusząco egzotycznie.

Odmienne stany świadomości

Na szklanych drzwiach wypisano propozycje wydarzeń na pierwsze tygodnie roku. Na głodnych duchowych i fizycznych doznań czekają gimnastyka słowiańska, warsztaty z utrzymania równowagi hormonalnej (na podstawie ajurwedy, indyjskiego systemu leczniczego), a także zajęcia z jogi twarzy (180 zł za 2,5 godziny). Zajęcia z jogi ogólnej, nie tylko twarzy (także dla dzieci), odbywają się tam kilka razy w tygodniu.

Artykuł został opublikowany w 5/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także