Aktualna sprawa Grzegorza P.
  • Andrzej HorubałaAutor:Andrzej Horubała

Aktualna sprawa Grzegorza P.

Dodano: 
Sześcioro aktorów efektownie inscenizuje reportaż Cezarego Łazarewicza
Sześcioro aktorów efektownie inscenizuje reportaż Cezarego Łazarewicza Źródło: fot. Katarzyna Kural-Sadowska
Gdybym był kryptopisowskim reżyserem teatralnym i nasycił już sceniczną adaptację reportażu Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka” naprawdę fajną muzą, w tym paroma kawałkami Lecha Janerki („Lola” towarzysząca scenie pałowania Przemyka oraz „Ta zabawa nie jest dla dziewczynek” – najpiękniejszy chyba erotyk o naszym młodzieńczym stanie wojennym), to chyba nie oparłbym się pokusie, by zaserwować publiczności pochodzący z tej samej płyty, z „Historii podwodnych”, jeszcze jeden utwór – „Konstytucje”.

Ach, z jaką radością patrzyłbym zza kulis na twarze publiczności, która – kumata przecież – zaczęłaby pojmować wywrotowe kaczystowskie przesłanie wersów wyśpiewywanych przez Lecha Janerkę na beztroskim słonecznym reggae’owym podkładzie:

Są wesołe konstytucje
Które mają jeden cel
Chcą oddalać rewolucje
Ale my to mamy gdzieś
Dokładnie tam
Dokładnie tam.

Chichotałbym, ale przecież część mózgu wysyłałaby – jakże często lekceważony przeze mnie – sygnał ostrzegawczy, że kładę w ten sposób całe moje dzieło i że tak nie wypada. Czy jednak zdołałbym się powstrzymać?

Całość dostępna jest w 6/2018 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także