Syn Sikorskiego jest żołnierzem. Służy w armii USA

Syn Sikorskiego jest żołnierzem. Służy w armii USA

Dodano: 
Radosław Sikorski, szef MSZ
Radosław Sikorski, szef MSZ Źródło:Wikimedia Commons
Moja żona jest Amerykanką, nasz syn jest amerykańskim żołnierzem – mówił szef MSZ Radosław Sikorski podczas wizyty w Waszyngtonie.

Sikorski wygłosił w poniedziałek przemówienie w Radzie Atlantyckiej (Atlantic Council). – Będę mówić o tematach dotyczących interesów narodowych, sojuszów międzynarodowych, tego, w jaki sposób pokonać dyktatora, w jaki sposób odzyskać wolność, stabilność oraz siłę. Ale chciałbym rozpocząć od osobistej uwagi – powiedział na początku wykładu.

– Chociaż jestem ministrem spraw zagranicznych Polski, moja żona, jak niektórzy z was wiedzą, jest Amerykanką. Natomiast większość z was może nie wiedzieć, że nasz syn jest amerykańskim żołnierzem – oświadczył.

– Moje serce i obowiązek zatem leżą przy Polsce. Ale moje interesy również związane są z tym, żeby Ameryka była krajem pełnym dobrobytu i pewnym siebie, by pozostała bardzo lojalna wobec swoich sojuszników – dodał.

Sikorski ucina dyskusję o służbie syna w armii USA. "Za chwilę będę żałował"

O służbę swojego syna w wojsku Sikorski był pytany przez dziennikarzy po spotkaniu z sekretarzem stanu USA Anthonym Blinkenem. Szef polskiej dyplomacji nie chciał ujawnić żadnych dodatkowych informacji, nie powiedział w której jednostce służy jego syn.

– Myślę, że to są szczegóły, których nie musicie państwo znać. Za chwilę będę żałował, że to powiedziałem – stwierdził.

Sikorski i jego żona, amerykańska pisarka i dziennikarka Anne Applebaum, mają dwóch synów: Aleksandra i Tadeusza.

Spotkanie szefa MSZ z Blinkenem. "Sekretarz stanu wręcz mi dziękował"

Sikorski przekazał, że Blinken "dziękował Polsce za dawanie przykładu innym sojusznikom co do wydatków na obronność". – Wymieniliśmy się uwagami co do planowanej wizyty prezydenta i premiera. Strona amerykańska docenia, że w sprawach obronności i w sprawach wojny w Ukrainie Polska mówi jednym głosem – dodał.

Szef MSZ poinformował również, że sekretarz stanu dziękował mu za jego wystąpienie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Według agencji Bloomberg przemówienie Sikorskiego punktujące fałszywą narrację Rosji na temat Ukrainy stało się sensacją i zebrało entuzjastyczne pochwały wśród komentatorów.

Czytaj też:
Sikorski o dwóch latach wojny. "Sytuacja Ukrainy jest lepsza, niż bym się spodziewał"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: TVN24
Czytaj także