Poseł stwierdził, że w sprawie pomnika przede wszystkim powinni móc wypowiedzieć się sami Warszawiacy.
– Pomnik stanął na Powązkach. Rzeczywiście byłem jednym z niewielu polityków Platformy, którzy mówili o tym że np. pomnik świateł na Krakowskim Przedmieściu nie był złym pomysłem. Podtrzymuję to, tylko od samego początku mówiłem również że trzeba zapytać warszawiaków i to kwestia zasadnicza -
Polityk ocenił, że nigdy nie był zdecydowanym przeciwnikiem stawiania pomników upamiętniających katastrofę smoleńską.
– Przecież pan dobrze wie, że nie chodzi o pomnik, tylko o styl. To, co robi dzisiaj PiS, to nie jest kwestia stawiania pomników. To kwestia tego że z pogwałceniem prawa przejmuje się plac Piłsudskiego, który jest placem miejskim, warszawskim, łamiąc trzy ustawy i do tego jeszcze w uzasadnieniu mówiąc że chodzi o względy bezpieczeństwa – mówił w RMF FM.
Czytaj też:
Schetyna: Nie ma zgody na postawienie pomnika smoleńskiego. To polityczna prowokacjaCzytaj też:
Szef PSL: Patryk Jaki może wygrać w Warszawie, ale brak ustawy reprywatyzacyjnej obniża siłę rażenia PiS-u