W "100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów" zapisano postawienie prezydenta Andrzeja Dudy przed Trybunałem Stanu. Jak zostało to uargumentowane?" Za odmowę przyjęcia ślubowania od trzech prawidłowo wybranych przez Sejm VII kadencji sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz za zastosowanie prawa łaski w stosunku do nieprawomocnie skazanych Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i dwóch innych funkcjonariuszy" – czytamy.
Wiceszef resortu sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha był pytany w programie Wirtualnej Polski o ten "konkret". – Nie wycofujemy się z każdej krytycznej oceny, jeśli chodzi o działalność Andrzeja Dudy. Także w zakresie, gdy nadużywał swoich uprawnień jako prezydent w kształtowaniu składu Trybunału Konstytucyjnego chociażby. Z postulatu postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu także się nie wycofujemy – zapewnił.
– Ba, gdybyśmy takiego postulatu nie zawali wśród "100 konkretów", to wówczas można by nas spytać, czy nie oceniamy krytycznie działań prana prezydenta. Nie, absolutnie nie. Będziemy dążyli do tego, żeby taki wniosek do Sejmu wpłynął – zadeklarował wiceminister sprawiedliwości.
Wniosek o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego
Przypomnijmy, że rządząca koalicja zamierza postawić prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Donald Tusk zapowiadał to jeszcze w czasie kampanii wyborczej. Wstępny wniosek o postawienie prof. Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu zawiera osiem zarzutów.
Janusz Cichoń, przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych, przekazał w rozmowie z Bloombergiem, że wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu zostanie złożony w najbliższy wtorek. Jak dodał, proces oceny wniosku ma potrwać od pół roku do roku.
Czytaj też:
"Na rynkach spokój". Ekspert: Wniosek o TS dla Glapińskiego bezsensownyCzytaj też:
Trybunał Stanu dla prezesa NBP? Andrzej Duda reaguje