Świetnym filmem Antoniego Krauzego – zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że najlepszym – była „Prognoza pogody” z 1982 r. Obraz ten przeorał stan wojenny, co jednak paradoksalnie nie zaszkodziło mu, gdyż ta metaforyczna opowieść o 16 miesiącach polskiej quasi-wolności, czyli Karnawale Solidarności, nabrała po 13 grudnia jakby dodatkowej głębi. W każdym razie była to poważna, odpowiedzialna próba nawiązania dialogu ze społeczeństwem o tym, cośmy przeżyli między sierpniem 1980 a grudniem 1981 r. Kanwą „Prognozy pogody” było o 10 lat wcześniejsze opowiadanie Marka Nowakowskiego pt. „Zdarzenie w miasteczku”, z tym że zmienione, z przydaną mu mocną wolnościową metaforą.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
