Wniosek o wotum nieufności wobec szefa MSWiA. Sejm podjął decyzję

Wniosek o wotum nieufności wobec szefa MSWiA. Sejm podjął decyzję

Dodano: 
Donald Tusk i Marcin Kierwiński (Platforma Obywatelska)
Donald Tusk i Marcin Kierwiński (Platforma Obywatelska) Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Posłowie odrzucili wniosek o wotum nieufności wobec szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja.

Parlamentarzyści klubu PiS złożyli wniosek o wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zarzucają mu m.in. polityczną odpowiedzialność za zamieszki, do których doszło podczas protestu rolników 6 marca przed Sejmem.

– Powiem o trzech powodach, dla których powinien odejść. Po pierwsze, jest odpowiedzialny za ataki na protestujących rolników 6 marca w Warszawie. Po drugie, zhańbił mundur polskiego policjanta. I po trzecie, okazał się fatalnym ministrem – argumentował w imieniu wnioskodawców szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Jak przekonywał, Kierwiński "zasłynął z prowokacyjnych wypowiedzi". – Podgrzewał emocje, zamiast je studzić – podkreślił polityk.

Kierwiński pozostaje na stanowisku szefa MSWiA

W środę po godz. 17:00 w Sejmie poddano pod głosowanie wniosek PiS dotyczący wotum nieufności wobec szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Za było 188 posłów, przeciw – 240. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Wniosek przepadł.

Przed głosowaniem na mównicy sejmowej pojawił się premier Donald Tusk, który zapewnił, że Marcin Kierwiński pozostanie ministrem. Szef rządu zwrócił uwagę, że to już trzeci wniosek o wotum nieufności wobec ministra w tej kadencji. Jak przypomniał, PiS chciało odwołać ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza oraz ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara.

– Dobrze rozumiem, że PiS składa wniosek o wotum nieufności wobec Marcina Kierwińskiego. Jak świat długi i szeroki nikt nigdy nie widział złodziei, którzy by chcieli sprawnej i skutecznej policji – mówił Tusk. – Mam złą wiadomość dla PiS-u, dla przestępców, ale dobrą wiadomość dla Polski. Marcin Kierwiński, człowiek uczciwy, będzie dalej pełnił swoją misję – przekonywał.

twitter

Wcześniej sam Kierwiński zapewniał, że "jest spokojny" o głosowanie nad wotum nieufności. – Wiem, że ta część sali może mieć z tym problem, ale skończyły się czasy bezkarności, skończyły się czasy wykorzystywania policji do tego, aby chroniła pana posła Kaczyńskiego i jego prywatne imprezy. Skończyły się czasy, kiedy różne bezeceństwa tej strony sceny politycznej były nierozliczane. Skończyły się czasy, gdy służby państwowe nie ścigały polityków PiS tylko dlatego, że mieli legitymacje PiS – mówił polityk Koalicji Obywatelskiej, zwracając się do posłów klubu PiS.

Czytaj też:
Potężna wpadka Sejmu. Jest tłumaczenie Cichockiego
Czytaj też:
"Niemądra prowokacja Hołowni". Awantura w Sejmie podczas minuty ciszy

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl / Sejm / X
Czytaj także