Dopiero po 52 latach ostatecznie szczątki bohaterskiego żołnierza Podziemia Antykomunistycznego w całości spoczną w grobie. - Wreszcie mój ojciec będzie mógł odpocząć po śmierci – powiedział nam Marek Franczak, syn „Lalka”. Datę pogrzebu szczątków jego ojca kilkakrotnie zmieniano, dopiero dziś ustalono ostateczny termin na 26 marca. Po uroczystej mszy w Archikatedrze Lubelskiej ciało Józefa Franczaka ps. „Lalek” spocznie na rodzinnym grobie na cmentarzu w Piaskach.
Józef Franczak był ostatnim partyzantem Rzeczpospolitej. Poległ 21 listopada 1963 r. z bronią w ręku w wyniku zasadzki połączonych sił Służby Bezpieczeństwa i Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej (ZOMO) w Majdanie Kozic Górnych. Jego pozbawione głowy zwłoki pochowano w anonimowym grobie. Dopiero po 20 latach szczątki Franczaka zostały ekshumowane i pochowane w rodzinnym grobowcu na cmentarzu.
W styczniu śledczy z Instytutu Pamięci Narodowej odnaleźli czaszkę Józefa Franczaka. Okazało się, że przed laty komunistyczni mordercy odciętą głowę żołnierza przekazali do zasobów Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.