Sąd Najwyższy zgadzał się na Pegasusa. Zaskakujące doniesienia

Sąd Najwyższy zgadzał się na Pegasusa. Zaskakujące doniesienia

Dodano: 
Sąd Najwyższy
Sąd Najwyższy Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Jak się okazuje, Sąd Najwyższy uważał, że stosowanie urządzeń takich jak Pegasus nie łamie konstytucji.

O sprawie informuje Mariusz Kowalewski z portalu Salon24. Dziennikarz dotarł do jednej ze zgód, jakiej sąd udzielił ws. Pegasusa.

Przypomnijmy, że zgody o kontrolę operacyjną były jasno opisane i sądy wiedziały, czego dotyczy ich decyzja (podsłuch, ściągnięcie plików, korespondencji itd.).

Sprawa z 2020 r. Sąd nie wydał zgody

W 2020 roku Służba Kontrwywiadu Wojskowego złożyła do Prokuratora Generalnego wniosek o wydanie zgody na kontrolę operacyjną urządzenia końcowego – Salon24 zaznacza, że nie opisuje szczegółów sprawy ze względu na ochronę informatora. "Urządzenie końcowe" to zazwyczaj laptop, telefon, smartfon itp. (z informacji ministra Bodnara wynika, że w latach 2017-2022 trzy służby stosowały kontrolę operacyjną takich urządzeń wobec 578 osób).

Wniosek SKW otrzymał zgodę Prokuratora Okręgowego, a następnie trafił do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie. Tam sprawa zaczęła się komplikować, gdyż WSO nie zgodził się na "utrwalenie treści korespondencji prowadzonej za pomocą środków komunikacji elektronicznej" oraz "uzyskanie danych z urządzenia końcowego".

Decyzja Sądu Najwyższego

SKW wniosła zażalenie na to postanowienia. Izba Karna Sądu Najwyższego w apelacji uchyliła decyzję Wojskowego Sądu Okręgowego.

"Kwestia uzyskiwania i utrwalania danych zawartych w informatycznych nośnikach danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych była przedmiotem rozstrzygnięć Sądu Najwyższego, który uznał, że zarządzenie kontroli operacyjnej w tym zakresie nie stanowi naruszenia przepisów prawa o ochronie praw i wolności obywatelskich, regulowanych w Konstytucji RP" – podkreślono w postanowieniu Izby Karnej Sądu Najwyższego, do której dotarł Salon24.

Jak czytamy dalej w serwisie zdaniem Sądu Najwyższego: "zarządzenie tego rodzaju kontroli powoduje, że ich utrwalenie nie przewiduje żadnych dodatkowych ograniczeń co do czasu zapisania tych utrwalonych danych (…) uzyskiwanie danych zawartych na nośnikach czy urządzeniach może dotyczyć tego co one zawierają już w czasie jej zarządzenia".

Monika Orczykowska, szefowa działu prawa karnego w Kancelarii Kopeć & Zaborowski, wskazuje w rozmowie z Salonem24, że to oznacza de facto, że Sąd Najwyższy potwierdził możliwość ściągnięcia przez służby danych znajdujących się na urządzeniu końcowym, w takim zakresie, w jakim były one na nim zapisane na dzień zarządzenia kontroli operacyjnej.

Wątek Laskowskiego

Co ciekawe, orzeczenia, w których uchylono postanowienia Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie, mieli wydać SSN Wiesław Kozielewicz i SSN Michał Laskowski. Laskowski był natomiast utożsamiany do tej pory z formacją antypisu i tzw. obrońców demokracji.

"Obaj sędziowie wydali postanowienie, które były korzystne dla SKW i pozwalały na użycie programu działającego jak Pegasus" – pisze Kowalewski w swoim artykule.

Czytaj też:
Wystąpienie Bodnara miało być bombą. "Kapiszon, to było słabe"
Czytaj też:
Prokurator od nalotu na "Wprost" na czele zespołu ds. Pegasusa. Zdumiewająca decyzja Bodnara

Źródło: Salon24.pl
Czytaj także