Skandaliczne nagranie. "Oczekujemy, że szef MON przestanie być papierowym tygrysem"

Skandaliczne nagranie. "Oczekujemy, że szef MON przestanie być papierowym tygrysem"

Dodano: 
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Piotr Polak
– Oczekujemy od ministra obrony narodowej, że będzie realnie działał na rzecz polskich funkcjonariuszy, polskich żołnierzy – mówił Andrzej Śliwka z PiS.

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać, jak grupa młodych osób atakuje polskich żołnierzy. "J***ć mur", "j***ć psy", "wypier****ć" – krzyczeli młodzi ludzie. Do skandalicznego zdarzenia doszło w okolicy Mielnika (woj. podlaskie).

"Grupa młodzieży zaatakowała żołnierzy. Wyzywali ich i osaczali. W pewnym momencie jedna z dziewczyn zdjęła sukienkę, majtki i pokazała swoje cztery litery żołnierzom. Jeżeli ktokolwiek rozpoznaje choć jedną z tych osób, prosimy o kontakt. Chcemy pociągnąć ich do odpowiedzialności prawnej. Zapewniamy anonimowość" – zaapelował profil "Służby w akcji" na platformie X.

PiS apeluje do Bodnara i Kosiniaka-Kamysza

– Kilka dni temu wszyscy widzieliśmy te obsceniczne obrazy, kiedy grupa młodych ludzi, najprawdopodobniej pod wpływem jakichś substancji, zachowywała się w sposób absolutnie niedopuszczalny, wulgarny, agresywny. Wobec kogo? Wobec polskich żołnierzy strzegących naszej granicy z Białorusią – powiedział Zbigniew Bogucki na konferencji prasowej w Sejmie.

Jak dodał, to jest "ziarno", które zostało posiane dwa lata wcześniej, wtedy "kiedy politycy dzisiejszego obozu władzy (...) atakowali polskich żołnierzy i polskich funkcjonariuszy".

Andrzej Śliwka zwrócił się natomiast do ministra Adama Bodnara, żeby powołany przez niego siedlecki zespół prokuratorów "do ścigania polskich żołnierzy" został przekwalifikowany na zespół zajmujący się ściganiem osób znieważających polskich funkcjonariuszy.

Oczekujemy również od ministra obrony narodowej, że przestanie być papierowym tygrysem, że będzie realnie działał na rzecz polskich funkcjonariuszy, polskich żołnierzy, bo pisać tweety to z panem Tomczykiem mogą się ścigać, kto szybciej co napisze – kontyuował Śliwka.

Czytaj też:
Skandal na granicy z Białorusią. Są pierwsze zarzuty i mandaty
Czytaj też:
"Bezpieczne Podlasie". MON: Od 1 sierpnia jednolity program obrony granicy

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także