"J*** was pies!". Szubarczyk przeprasza, IPN wyciąga konsekwencje

"J*** was pies!". Szubarczyk przeprasza, IPN wyciąga konsekwencje

Dodano: 
Pracownik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku Piotr Szubarczyk
Pracownik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku Piotr Szubarczyk Źródło:PAP / Roman Jocher
Władze Oddziału IPN w Gdańsku podjęły decyzję o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, w tym w szczególności dotyczącego przyczyn i powodów zachowania pracownika Oddziału Piotra Szubarczyka.

Informacja o krokach podjętych wobec Piotra Szubarczyka pojawiła się na stronie gdańskiego oddziału IPN. "Wobec pracownika wyciągnięte zostały surowe konsekwencje dyscyplinarne przewidziane w kodeksie pracy, to jest kara nagany na piśmie ze wszystkimi następstwami, w tym finansowymi. Pracodawca decydując się na wymierzenie kary nagany, miał na względzie długoletnią pracę w Instytucie oraz fakt, że do osiągnięcia wieku emerytalnego został pracownikowi jedynie rok, a także wyrażenie żalu za zachowania niedopuszczalne dla urzędnika państwowego, których kategorycznie nie akceptujemy" – czytamy w komunikacie.

"Tchórzliwe kanalie" i "sowieccy agenci"

Jak informowaliśmy wcześniej, w gminie Czarne (Pomorskie) odbyło się referendum w sprawie budowy pomnika Żołnierzy Wyklętych. Jednak podczas poprzedzających go konsultacji, doszło do awantury z udziałem Piotra Szubarczyka z Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. Historyk przerwał swojemu rozmówcy twierdząc m.in., że ten "łże jak pies" i "opowiada głupoty".

Po konsultacjach Szubarczyk napisał na jednym z portali społecznościowych, że „sowieccy agenci i zielone ludziki”, których widział w Czarnem to „wyjątkowa swołocz”. "Te tchórzliwe kanalie ogłosiły w całej gminie, że Biroszowie chcą budować pomnik bandytów (...) Ja to mogę skomentować tylko cytatem z Marszałka (mamy rok 100-lecia Niepodległości), więc taki cytat ma uzasadnienie: "J*** was pies!". I tak Polska wygra tę batalię! A na was naplują kiedyś wasze wnuki" – napisał.

Czytaj też:
Awantura o pomnik Wyklętych. Naukowiec z IPN o mieszkańcach: Swołocz, tchórzliwe kanalie, sowieccy agenci

"Broniłem wartości patriotycznych"

Dziś na facebookowym profilu historyka pojawiły się przeprosiny. "W związku z moimi wypowiedziami w dniu 7 kwietnia b.r. - podczas spotkania konsultacyjnego w Domu Kultury w Czarnem - stwierdzam, że były one wysoce niewłaściwe w ustach urzędnika administracji państwowej specjalnej - którym jestem jako pracownik IPN. W związku z tym przepraszam wszystkie osoby, które poczuły się urażone tymi wypowiedziami i formą mojego wystąpienia - nie tylko z miasta Czarne, ale także moje Koleżanki i Kolegów z Instytutu Pamięci Narodowej. Broniłem wartości patriotycznych, broniłem dobrej sławy Żołnierzy Wyklętych, zwłaszcza atakowanego bez pardonu majora "Łupaszki", ale forma tej obrony była wysoce niewłaściwa, co stwierdzam z ubolewaniem" – napisał Szubarczyk.

Źródło: IPN, Facebook
Czytaj także