"Uszy i oczy polskiej armii". Transportery Kleszcz trafią do żołnierzy

"Uszy i oczy polskiej armii". Transportery Kleszcz trafią do żołnierzy

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON
Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON Źródło: X / Ministerstwo Obrony Narodowej
Transportery opancerzone Kleszcz trafią do polskiej armii. Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało w środę umowę wykonawczą.

W Wesołej, w obecności m.in. wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, podpisano umowę wykonawczą nr 1 na dostawy Lekkich Opancerzonych Transporterów Rozpoznawczych Kleszcz.

– Dzisiaj podpisujemy kolejną w tym tygodniu umowę na sprzęt dla Wojska Polskiego. Zaczęliśmy od 48 wyrzutni w systemie Patriot, wczoraj 96 śmigłowców Apache dla wojsk lądowych. (...) To wszystko tworzy jeden wielki system. Ale żeby to zadziałało, musi być dobre rozpoznanie. Lekki opancerzony transporter rozpoznawczy w programie Kleszcz to jest polska myśl techniczna. To jest coś, co zaczęliśmy jeszcze za rządów koalicji PO-PSL, ponad 10 lat temu – powiedział minister obrony narodowej.

Pierwsza umowa podpisana

Podpisana w środę umowa o wartości około 800 mln zł obejmuje dostawy 28 pojazdów wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. Dostawy w ramach umowy mają zostać zrealizowane w latach 2026-2028.

Transporter jest wynikiem współpracy w ramach konsorcjum składającym się z AMZ KUTNO oraz Wojskowego Instytutu Łączności, Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia i Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii. "Wspomniana współpraca jest przykładem opracowania od podstaw w ramach pracy rozwojowej przez prywatną polską firmę zbrojeniową we współpracy z trzema polskimi wojskowymi instytutami naukowo-badawczymi całkowicie nowego pojazdu wojskowego na potrzeby Sił Zbrojnych RP" – czytamy w komunikacie MON.

– To są uszy i oczy polskiej armii. 28 pojazdów, które dostarczone zostaną do wojska w latach 2026-2028. Bardzo dziękuję za to, że ta umowa dochodzi do skutku – stwierdził Kosiniak-Kamysz.

"Transportery Kleszcz trafią do pododdziałów rozpoznawczych Wojsk Lądowych, gdzie zastąpią przestarzałe posowieckie opancerzone samochody rozpoznawcze z rodziny BRDM-2. Transporter pozwoli na dynamiczne i ciągłe zdobywanie i gromadzenie informacji o przeciwniku i środowisku działań oraz ich przetwarzanie i przekazywanie w formie danych rozpoznawczych na wyższy szczebel dowodzenia" – podał resort obrony narodowej.

Czytaj też:
96 śmigłowców trafi do Polski. Kluczowa umowa z USA podpisana

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Ministerstwo Obrony Narodowej
Czytaj także