PROSTO ZYGZAKIEM || Mistrzowie – a raczej "miszczowie" – od podatku akcyzowego od lat popisują się swoimi umiejętnościami w ograniczeniu spożywania przez Polaków legalnie sprzedawanych alkoholi – wódki, brandy, whisky, wina, piwa.
A więc – w rezultacie – także wpływów z akcyzy do budżetu państwa.
Jak alarmuje "Rzeczpospolita", "sprzedaż wódek czystych osiągnęła już dwucyfrowe spadki w skali roku, słabnie też piwo, które wśród alkoholi najmocniej podrożało".
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.