"Kierujemy do wsparcia Policji żołnierzy wyposażonych w noktowizory i termowizory. Szabrownicy – noc i brak prądu nie będzie już waszym sprzymierzeńcem" – napisał generał Kukuła na platformie X w poniedziałek wieczorem.
Szef Sztabu Generalnego dołączył do swojego wpisu nagranie, na którym widać kilku mężczyzn okradających stację paliw Orlen w Kłodzku, a także moment ujęcia jednego z nich przez policjantów.
Tusk o szabrownictwie: Każdy taki przypadek będzie bezwzględnie ścigany
Wcześniej podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu walkę z szabrownictwem na terenach powodziowych zapowiedział premier Donald Tusk.
– Policja i prokuratura będzie działała bezwzględnie, szybko i z użyciem wszystkich dostępnych narzędzi wobec szabrowników, wobec tych wszystkich, którzy chcieliby wykorzystać sytuację ludzi, którzy musieli opuścić swoje domostwa – podkreślił.
– Prokurator generalny zapewnił mnie, że każdy taki przypadek – oczywiście w ramach istniejącego prawa – będzie ścigany bezwzględnie i będzie traktowany jako przestępstwo zasługujące na najwyższą dopuszczalną prawem karę – dodał szef rządu.
Kosiniak-Kamysz: Opuszczonych domów będzie pilnować Żandarmeria Wojskowa i policja
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że opuszczonych domostw przed szabrownikami będzie pilnować Żandarmeria Wojskowa i policja.
– Wszyscy ci – niech to będzie przestrogą – którzy odważą się na haniebne, ohydne czyny, złodziejstwo wobec tych, którzy są poszkodowani, którzy musieli opuścić swoje domostwa, swoje firmy, zostaną surowo ukarani. Będziemy tego bardzo restrykcyjnie dochodzić i przestrzegać – oświadczył Kosiniak-Kamysz.
Rząd wprowadził stan klęski żywiołowej
Południe i zachód Polski drugi dzień walczy z wielką wodą. W wielu miejscach sytuacja jest poważniejsza niż podczas powodzi tysiąclecia w 1997 r. Na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego rząd wprowadził stan klęski żywiołowej, który będzie obowiązywał przez 30 dni.
Czytaj też:
"Od tych wałów zależy bezpieczeństwo ludzi". Premier zapowiada kary i mandatyCzytaj też:
"Prosimy o zwolnienie ich z pracy". Apel Kosiniaka-Kamysza