Nieoczekiwany zwrot ws. ciotki Jaworka. "W trybie natychmiastowym"

Nieoczekiwany zwrot ws. ciotki Jaworka. "W trybie natychmiastowym"

Dodano: 
Łańcuch sędziowski, zdjęcie ilustracyjne
Łańcuch sędziowski, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP
Sąd Okręgowy w Częstochowie uchylił areszt tymczasowy dla ciotki Jacka Jaworka Teresy D. Decyzja ma zostać wykonana w trybie natychmiastowym.

O nieoczekiwanym zwrocie w sprawie Teresy D. informuje w środę dziennik "Fakt", powołując się na rzecznika Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Ciotka Jacka Jaworka wychodzi na wolność. Jest decyzja sądu

– Sąd Okręgowy w Częstochowie w trybie natychmiastowym uchylił areszt dla Teresy D. – poinformował sędzia Dominik Bogacz. Jak wyjaśnił, sąd sam uznał, że przesłanki do tymczasowego aresztu nie zostały spełnione. – Nie ma realnej obawy matactwa, ani ukrywania się lub ucieczki – dodał.

Przypomnijmy, że decyzja o zastosowaniu wobec Teresy D. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu zapadła 7 sierpnia. Kobieta mogła złożyć na nią zażalenie do 16 sierpnia. Ostatecznie tak się nie stało, ponieważ nie miała jeszcze pełnomocnika, a – jak wynika z doniesień mediów – nie znała zawiłości prawnych i nikt nie wyjaśnił jej, co ma robić. Już po tym terminie 74-latce przydzielono pełnomocnika z urzędu. Ten wystosował pismo do Sądu Okręgowego w Częstochowie, w których wskazał na wiek kobiety i okoliczności, w których pozbawiona była prawa do obrony. Sąd w środę przychyli się do jego wniosku.

Kobieta nie stawiła się na posiedzeniu sądu. Jeszcze dziś jednak opuści Zakład Karny w Lublińcu.

Teresa D. usłyszała zarzut utrudniania śledztwa prowadzonego przeciwko Jackowi Jaworkowi poprzez jego ukrywanie. Grozi jej za to do pięciu lat więzienia.

Odnalezienie ciała Jaworka

Przypomnijmy, że w lipcu w miejscowości Dąbrowa Zielona w województwie śląskim ujawniono ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Makabrycznego odkrycia dokonali pracownicy porządkowi. Jako że miejsce znalezienia zwłok jest oddalone zaledwie kilka kilometrów od domu, w którym trzy lata temu doszło do potrójnego morderstwa, natychmiast pojawiły się spekulacje, że należą one do poszukiwanego w związku z tą zbrodnią Jacka Jaworka. Podejrzenia te potwierdziły późniejsze badania DNA.

Czytaj też:
"Przygarnęła siostrzeńca, który zabił jej siostrzeńca"
Czytaj też:
Sensacyjne doniesienia ws. Jaworka. Zatrzymano kobietę
Czytaj też:
Zbrodnia w Borowcach. Nowy ruch prokuratury

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Fakt
Czytaj także