Wcześniej konferencję prasową zorganizowała Elżbieta Rafalska. – Chcielibyśmy, by protest rodziców osób niepełnosprawnych trwający w Sejmie się zakończył i bezustannie apelujemy do rodziców o zakończenie tego protestu – mówiła minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
W reakcji na słowa Rafalskiej swoją konferencję zorganizowali protestujący w Sejmie. Matki osób niepełnosprawnych wskazały, że w sobotę przypada Międzynarodowy Dzień Godności Osób Niepełnosprawnych. – Dla mnie, jako matki 25-letniego upośledzonego chłopca, to dzień dyskryminacji takich osób – mówiła Marzena Stanewicz.
Jej zdaniem "rząd zakłamuje sam siebie". – Dlaczego kopiecie i depczecie nas? Dlaczego godność w tej Polsce jest poniżej minimum? Ja proszę o eutanazję dla mnie i mojego syna – mówiła protestująca w Sejmie kobieta.
Stanewicz stwierdziła, że od 2009 roku "wszystko jest po prostu wyrywane na ulicy". – Dlaczego stajecie przed społeczeństwem i mówicie, jak to dużo robicie dla tej społeczności? Nic nie robicie! Tak naprawdę jest to zaniedbanie wielu rządów, ale nie przypisujcie sobie takiej plakietki, że zrobiliście dla tej grupy nie wiadomo co – apelowała.
Matka niepełnosprawnego 25-latka oceniła, że gdyby nie trwający w Sejmie protest, to "nikt by o nich nie słyszał i nie podwyższył renty socjalnej do minimum renty ZUS-owskiej".